wtorek, 2 września 2014

Nauka poprzez książeczki

Oczywiście – jest też całe mnóstwo najróżniejszych książeczek dla dzieci, które również znakomicie mogą
uczyć małe dziecko. Takie książeczki są dopasowane już nawet do dzieci od trzeciego roku życia, Wówczas oczywiście przeważają obrazki – z owocami, z roślinami, ze zwierzętami, a jedynymi wyrazami są podpisane nazwy tychże przedmiotów widocznych na karcie. Dzieci mogą poznać nowe przedmioty oraz dowiedzieć się, jak się one nazywają – trzy, cztery lata to już jest odpowiedni wiek na to, aby poznać pierwsze litery, aby dowiedzieć się, jak niektóre przedmioty się nazywają, itd.

Książeczki dla dzieci nieco starszych mogą już na przykład przedstawiać: życie na wsi albo życie dzikich zwierząt w ich naturalnym środowisku. Dzieci tym samym mogą dowiedzieć się nie tylko, jak wyglądają dane zwierzęta, ludzie i przedmioty, ale również dowiedzieć się, jak one żyją lub do czego służą. A dla dzieci już w wieku szkolnym idealne będą już bardziej poważne książeczki, ale o tym w następnym poście.

piątek, 29 sierpnia 2014

Czy gry online mogą być edukacyjne?

Oczywiście bardzo dobrze rozumiem dylematy rodziców, którzy nie są pewni, czy i kiedy pokazywać
dziecku gry online. Ja uważam, że jak najbardziej można to zrobić nawet w dosyć wczesnym wieku, ale pod warunkiem, że dziecku bardzo jasno wytyczy się granicę – ile godzin dziennie może spędzić przed komputerem, jakimi grami może się zainteresować, itd.

Najlepszymi grami online na sam początek będą pewnie kolorowanki, na przykład te ze strony: http://kolorowankionline.pl/kolorowanki/edukacyjne/. To bardzo przyjemny zbiór kilkunastu najróżniejszych kolorowanek. Dzieci mogą w ten sposób poznać na przykład literki i cyferki, mogą pokolorować i nazwać różne zwierzęta, spotkają się także ze swoimi ulubionymi postaciami z bajek. Ogromną zaletą kolorowanek internetowych jest fakt, że można je kolorować wielokrotnie, bawiąc się barwami. Myślę, że ten zbiór kolorowanek online jest godny polecenia i piszę to oczywiście jako matka.

środa, 20 sierpnia 2014

Bawiąc, uczyć

Znacie na pewno to hasło: „bawiąc, uczyć”, prawda? No, nie da się ukryć, że chociaż taki model nauki
wymyślono już dobrych kilka stuleci temu, to jednak jest on niezwykle skuteczny. Nie dziwi chyba nikogo, że dzieci najlepiej właśnie uczą się wtedy, gdy nauka wcale nie przypomina siedzenia w ławce szkolnej przez kilkadziesiąt minut i słuchania monotonnego głosu nauczyciela...

Dlatego też zwłaszcza dzieci w wieku przedszkolnym najlepiej przyswajają sobie nową wiedzę wówczas, gdy mogą się tym samym bawić z rówieśnikami. Zadaniem nauczyciela przedszkolnego jest takie prowadzenie nauki, aby skupić na siebie uwagę dziecka – wiadomo przecież, że małe dzieci mają bardzo niski poziom koncentracji. A można to zrobić tylko wtedy, gdy nauka przypomina zabawę właśnie.

Jest oczywiście wiele sposobów na to i metod nauczania, które pozwalają osiągnąć odpowiedni rezultat. Na tym blogu postaram się je wszystkie opisać. Zapraszam bardzo serdecznie do lektury!